Niech będą pochwalone
pochwalone niech będą kwiaty
i słońce co im nóżki złoci
pochwalona chwila odwagi
wyzwolona z labiryntu samotności
siedzę sam na parapecie smutny tak
i nie wiem jak pokochać świat
los sprawił puste dłonie mam
wciąż tylko sam w ciemności łkam
pochwalone niech będą noce
ból duszy ciszą namaszczają
pochwalona namiastka miłości
choć nie spełnioną jest nadzieją
pochwalone niech będą gwiazdy
co nam włóczęgom świecą niestrudzone
niech wszystko na co spojrzą moje oczy
goryczą łez będzie pochwalone
siedzę sam na parapecie smutny tak
nie wiedząc jak pokochać świat
a pod stopami czeluść ciemnej nocy
i anioł co do ucha krzyczy - skocz!
skoczę...
Komentarze (3)
Sw.Franciszek z Asyzu również w swoich piesniach
wychwalał słońce i gwiazdy niebo i ptaszynę i tez był
samotny mimo tylu ludzi dookoła
Tak mi się nasunęła ta mysl czytając Twój dramatyczny
wiersz
Życie jest darem więc jest piekne
Popatrz w słońce popatrz w gwiazdy są samotne ale ktoś
nimi włada porusza Nad Tobą również sprawuje opieke -
uwierz i nie skacz - znadziesz człowieka co wyciagnie
do Ciebie dłoń Peelu
Pozdrawiam serdecznie Autora :)
życie jest piękne.... nie skacz
pozdrawiam:)
Ależ smutno, ale nie skacz. Pozdrawiam:)