niech nie cichnie...
Niech nie cichnie stukot kopyt,
nie odchodzi w zapomnienie
świat radości, ciepłych doznań
niech nie studzi się
westchnieniem…
objąć dłonią tak dzień każdy
kiedy puka świtem bladym
czułość wpisać w jego barwy
czasem ruchem nazbyt śmiałym…
słyszeć nawet w gęstym mroku
nutki zaklęć wyszeptanych
aby balsam mieć tajemny
który leczy duszy rany…
autor
Maryla
Dodano: 2007-09-13 08:24:25
Ten wiersz przeczytano 509 razy
Oddanych głosów: 17
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
Wiersz zręcznym piórem napisany, rymy starannie
dobrane sprawiają że jest lekki i płynny w czytaniu.
Dobry wiersz.
Gdyby ten cudowny balsam istniał, wiele rzeczy w
życiu, Posmarujesz smutasowi byłoby bardziej
proste.Posmarujesz przygnębionemu duszę, a ten
rozkwitnie jak pąk róży.bardzo ciekawe przesłani owe,
pomysłowa puenta.
radość, ciepłe doznania są balsamem na skołatanie
życie. Jakże pięknie!!
niech nie cichnie stukot kopyt...niech zabiją
dzwony...ulecz słowem chore wnętrze i daj ukojenie
duszy...
Czas radości, ciepłych doznań... - ładuje nam baterie,
by starczyło na dni trudniejsze. Tylko potem znów
trzeba podładować baterie...
Czy muszę pisać, że piękny wiersz ? :)
oj dobry taki balsam na skołatane nerwy w czasach
przeludnienia, gdzie cię 'denerwują' bez przerwy;))