Niech raz jeszcze...
Informacja niezwiązana z wierszem. Córka naszej koleżanki z Beja o pseudonimie Poola, poinformowała mnie o śmierci matki. Poola zmarła po długiej chorobie 14. maja 2019.
Czuję niedobór myśli. Jak spłoszone
ptaki
odfrunęły w nieznane. Czy do mnie
powrócą?
Będąc odarty z wątków, wydaję się nagi,
stojąc w suchym korycie, w którym płynął
ruczaj.
Wodospady porównań przestały już
szumieć,
epitety zniknęły wraz z chmarą komarów.
Metafor nie potrafię objąć dziś rozumem,
Wszyscy wkoło są młodzi, ze mnie człowiek
stary.
Korpus świecy jest krótki, knot skwierczy
niekiedy,
płomień drży, jakby groził, że na zawsze
zgaśnie.
Lecz nie zapadł wciąż jeszcze ostateczny
werdykt,
szczypta czasu została, nim pień pęknie z
trzaskiem.
Niech raz jeszcze orkiestra zagra w głowie
błogo,
duch dyrygent batutą poda metrum w
wierszu.
Niech raz jeszcze muzyka zabrzmi poprzez
słowo,
stając się z każdym wersem coraz to
piękniejszą.
Zasłużyła na wieczny odpoczynek.
Komentarze (172)
Myślmy częściej o niebie,ponieważ
jest ono naszym jutrzejszym mieszkaniem,ponieważ wielu
tam na nas czeka...
Pozdrawiam:)
Warto się zadumać nad tym, co nas czeka... a ty Sławku
pięknie to ująłeś. Pozdrawiam serdecznie :) B.G.
Piękny wiersz.Tak kruche to życie.Nikt z nas nie
wie,kiedy...Każdą chwilą taka droga.A Poola niech
spoczywa w pokoju.
Jakież to piękne i smutne zarazem, czytają informację
o śmierci...tylu już odeszło, choć pamięć i wiersze
zostają, niech raz jeszcze...
Sławku...co do komentarza u mnie...w żadnym wypadku
mnie nie uraziłeś, skąd to przypuszczenie...ja teraz
mam głowę zaprzątniętą moim budującym się domem ( już
ściany są wygipsowane). Jutro wieczorem wracam do
Swarzędza...i do roboty, to i BEJ zostawię w
"niebycie", bo i czasu zbraknie...organizacja wielu
spraw, prace na budowie pochłoną bez reszty czas, a ja
mam tylko 2 miesiące i jeszcze przeprowadzka...
Źyczę Tobie natchnienia, pisz, pisz, bo Twoje wrażliwe
wnętrze pięknie prowadzi pióro po wersach...miłego
dnia
Piekne strofy Slawku, glebokie, tradycyjna forma -
Twoja.
Widze bardzo podzielone zdania wsrod kolegow i
kolezanek. No coz, nie kazdemu musi sie podobac Twoj
styl. Ja uwazam, wiersz jest Bardzo Dobry.
Serdecznosci :) Dziekuje za Twoja troske - moja
nieobecnosc na Beju :)
Niech spoczywa w spokoju...
Podoba mi się ta zaduma nad upływającym czasem, w
rytmicznym wierszu z dobrymi rymami. Jedynie ten "pień
pękający z trzaskiem" bardzo nieprzyjemnie mi się
kojarzy.
Miłego wieczoru:)
Bardzo szczery żal z powodu śmierci Śp. Pooli, NIECH
SPOCZYWA W POKOJU WIECZNYM. Tak to już jest nikt nie
jest wieczny. Dziękuję Sławku za informację. Za
wspaniałe komentarze,za Twoje mądre wiersze.Pozdrawiam
słonecznie :)
Ciekawe rozważania, lubię optymizm w końcówce.
Pozdrawiam serdecznie
ps
Czy na Kwidzyn już się pisze? Bo mnie tu ciężko
podłapać temat. Nie znam tych terenów.
pozdrawiam,każdy swoje życie interpretuje PO SWOJEMU
Piękny wiersz. Podoba mi się " niedobór spłoszonych
myśli" i personifikacja "knota", który grozi
zgaśnięciem. I w ogóle kompozycja jako całość jest
interesująca. Ja również dostrzegam powtarzalność
motywów w Twojej poezji oraz patos, ale mi to zupełnie
nie przeszkadza. Wręcz przeciwnie jest to coś, co
wyróżnia Twoją poezję i taki masz styl po prostu,
który ja osobiście doceniam! Pozdrawiam serdecznie:)
Dziękuję wszystkim czytelnikom za pozostawione
komentarze. Jeżeli komuś to co piszę i jak piszę nie
odpowiada, to nie zmuszam do czytania. Krytykom
polecam moje pierwsze wiersze na tym portalu, aby
dostrzegli olbrzymi postęp.
Osso, dziękuję za próbę wprowadzenia spokoju do
komentarzy.
Arku Woźniak, dołączasz się zawsze do ataków na mnie.
To nieładnie. Jeżeli widzę, że jakiś autor na moją
kilkakrotną krytykę nie reaguje, to przestaję
krytykować. Chyba logiczne, nieprawdaż? Wszystko inne
psuje niepotrzebnie krew. Odsyłam jeszcze raz do
drugiego zdania tego komentarza.
Za wszystkie oddane głosy dziękuję.
myśli powrócą razem z ptakami :)
wiersz piękny, końcówka to taki uśmiech ^^
a zdrowie dopisuje, mam nadzieję, że Tobie również,
pozdrawiam :)
Spragnieni lepszego...lubię do Ciebie zaglądać...
Ciekawie o tworzeniu i przemijaniu, ze szczyptą
optymizmu na końcu,
msz dopóki życie trwa i mamy siły na to, by nam
zafundowało coś fajnego, to trzeba te dobre chwile
łapać i nie myśleć zbytnio o tym co będzie, bo to z
pewnością niczego nie zmieni, a negatywne nakręcanie
się może niestety spowodować depresję czy niechęć do
działania, najważniejsze zdrowie, a reszta sama się
ułoży, mnie zawsze pozytywnie "kręcą" osoby które w
starszym wieku robią rzeczy dla innych niepojęte, np
aktorki grające do śmierci przykład Pani Szaflarska,
która zmarła powyżej 100 tki, albo pan Aleksander
Doba, który dwukrotnie opłynął Atlantyk kajakiem, przy
czym po raz drugi w wieku 61 lat
i to są dowody na to, iż to nie wiek, ale zdrowie,
determinacja i nasze nastawienie do życia są
najważniejsze.
Pozdrawiam Sławku serdecznie.