Niechcący
otworzyłam niechcący drzwi
dawno zamknięte
niejako wyłomem skruszyłam
pieczęcie ran zabliźnionych
pokładów uczuć dotknęłam
nieznanych bólu i rozterki
czuwania przy śmierci
osoby kochanej
wycofam się dyskretnie
drążyć już nie będę
nie staram się wiedzieć
jedno wiem na pewno
że serce masz wielkie
więcej jeszcze serce twoje cenię
autor
Ewa1
Dodano: 2008-11-10 13:24:27
Ten wiersz przeczytano 1013 razy
Oddanych głosów: 29
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (24)
Nietuzinkowy ten wiersz, zastanawiający w domyśle.
Piękny,ciekawy...jest nad czym pomyśleć...
Drazyc juz nie bede ..czasem taka postawa jest bardzo
ludzka..trudny
i ladny wiersz
bardzo dobry, refleksyjny wiersz...
treść wiersza zmusza do refleksji - poznana
przypadkowo wielka tajemnica -zaskakuje-zmusza by sie
wycofać -dlaczego -niech pozostanie tajemnicą - super
wiersz
Nic w zyciu nie dzieje sie bez przyczyny. Bardzo ladna
refleksja na zycie.
Wiersz dość trudny ale udowadnia, że wielkość drugiego
człowieka możemy odkryć przypadkiem, niechcący.
niechcący zagłosowałem ;)
Bardzo refleksyjny wiersz. Na tak+
Dużo emocji i dużo możliwości ich odczytywania.
czasami się wejdzie a potem żałuje ... ale skąd można
wiedzieć co będzie za drzwiami póki się progu nie
przestąpi...
Mądry wiersz, głęboki przekaz. Plus +
Według mnie to wiersz o osobie którą kochamy, ale jej
zachowanie kiedyś wzbudziło podejrzenia...Ponoć
nieważne, że popełniamy błędy, ale ważne jest to kim
jesteśmy w istocie...
niechcący odkryłam wielkie serce...cenię to
serce...tylko dlaczego z ukrycią...? a może tak
właśnie trzeba...
piękne słowa - wydobyta pokora albo zaskoczenie z
nieprzewidzianego wydarzenia, wiersz dobrze zbudowany.