Niechciana?
Zaczęła życie niespodziewanie
W ciemnościach
Rosła sobie
cichutko -
Mała Fasolka
Któregoś dnia
Ciemność
jasnością
się stała -
Ktoś
wyrawał Małą Fasolkę
Rozerwał
na strzępy
I
w foliowym worku
Wyrzucił
do śmieci -
Zapomniał o Małej Fasolce...
?
?
?
... ile osób zrozumiało, że Fasolka to... no właśnie, co?
autor
Inesita
Dodano: 2007-03-09 11:14:18
Ten wiersz przeczytano 696 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.