Niechciana starość
O starości ma niechciana!
Przymusową tyś wybranką.
Chociaż cię nie bardzo lubię,
jesteś teraz mą kochanką.
Mówisz do mnie - nie grzesz luby!
Przecież nie chcę twojej zguby!
Wiek jesieni ma "zalety",
ja odczuwam to - niestety.
autor
Wojtek
Dodano: 2013-07-22 13:59:58
Ten wiersz przeczytano 2529 razy
Oddanych głosów: 31
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (34)
No cóż, prędzej czy później, każdego dopadnie. Trzeba
się, z tym pogodzić, a nie przejmować. Przesłanie,
dające do myślenia.
Niechciana..,wszystko należy przyjąć do siebie i ze
wszystkim umieć się pogodzić.
Taka kolej sprawy.
Pozdrawiam
taka kolej,po jesieni pozostaje isc do ziemi
Wojtku! Wino im starsze, tym smaczniejsze:)
Pozdrawiam serddecznie:)
No, niestety. Pozdrawiam i dziękuje. Dnia miłego życzę
:)
Zastanawiające...
Dzięki Roklin! Pozdrawiam serdecznie
Dzięki Roklin! Pozdrawiam serdecznie
Myślę, że starość ma wiele zalet - inaczej patrzysz na
świat, więcej wiesz, masz więcej doświadczenia, i to
najważniejsze - wnuki! (dla moich dziadków to było
największe przeżycie). Nie przejmuj się :)
Was też pozdrawiam i życzę pogody. Dziękuję za
komentarze
Jedyne wyjście polubić i razem z fasonem smakować co
niesie życie:)
Jak najmniej tych "zalet", za to pogody życzę:)
Starość... to jak w zagadce
rano chodzi na czworakach
w południe na dwóch
a wieczorem na trzech
jest elementem Naszego zycia już z chwilą narodziń
pozdrawiam:)
Witam Cię Sylwio! Dziękuję za komentarz i pozdrawiam.
Coś tu pomyliłaś. Nikt nie tęskni za starością,
chociaż niechybnie go czeka, jeśli wogóle doczeka.
Wiersz nie traktuje o "lubej" jako kobiecie, tylko o
skutkach pozytywnych i negatywnych podeszłego wieku.
To ja jestem "luby" dla tego wieku. Jestem dopiero po
60-tce, także spoko. Tobie życzę pozytywnych wrażeń
tego wieku, który oby dla Ciebie przyszedł jak
najpóżniej. Z poważaniem. Wojtek
Bo mu ''luba ''obiecała że dopiero na starość ,chętnie
by się z nim związała-(zaleta)..ale On to stanowczo za
długo ,więc tęsknotę odczuwa-(niestety)Przecież Ona
nie chce jego zguby-nie chce go pogrążyć..bo jest
zajęty...więc będzie czekała...do starosći...a tu
wyrażnie ze zdjęcia wynika że starość już
nadeszła..widać autor lekko zniecierpliwiony.Ja tak
rozumiem ten wiersz -jeśli sie mylę ..to sorry..;-)
Dobry wiersz:) Pozdrawiam.
Czemu starość nie może być piękna bez tych wszystkich
"nadbagaży"? Trafne spostrzeżenia - pozdrawiam :))