Niechciana starość
O starości ma niechciana!
Przymusową tyś wybranką.
Chociaż cię nie bardzo lubię,
jesteś teraz mą kochanką.
Mówisz do mnie - nie grzesz luby!
Przecież nie chcę twojej zguby!
Wiek jesieni ma "zalety",
ja odczuwam to - niestety.
autor
Wojtek
Dodano: 2013-07-22 13:59:58
Ten wiersz przeczytano 2545 razy
Oddanych głosów: 31
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (34)
No cóż! ze starością trzeba się będzie zaprzyjaźnić,
innej opcji nie ma! no chyba, że nie doczekamy!
Pozdrawiam serdecznie! dobry wiersz:)
"...Wiek jesieni ma "zalety",
ja odczuwam to - niestety." - znaczy, że żyjesz:)))
Niechciana? Samotna na pewno nie jest łatwa, ale z
babunią u boku, wianuszkiem wnucząt nie jest zła:))
Niestety nieunikniona.Dobry wiersz:)
Tego nie unikniemy.Takie życie.
Dobry wiersz.
:)
starość nieunikniona bardzo dobry wiersz pozdrawiam :)
Ta starość, przymusowa wybranka.Bardzo mi się podoba
wiersz.Pozdrawiam.
Witaj Marianno...
Owszem starość ma zalety, ale też i wady, które
odczuwamy i z którymi usiłujemy dać sobie radę.
Pozdrawiam Cię
No właśnie! Gdyby nie ten niewinny błąd,
to Nasz Wspaniały Pan Krzysztof z pewnością na ten
skromniutki wiersz uwagi by nie zwrócił.A tak to mamy
tą przyjemność goszczenia Go tutaj.
witaj Wojtku ...
ładny wiersz ..ale gdzie ta starość.... każdy wiek ma
zalety jak sam piszesz
pozdrawiam serdecznie:-)
Ależ się poryczałam, tym razem nie z powodu piękności
wierszyka,ale ze spotkania tu naszego największego
piosenkarza wszechczasów! Że też nasz umiłowany
Krzysio znajduje jeszcze czas na komentowanie
bejowskiej cudownej poezji - to wzruszające, więc
tylko cieplutko
pozdrawiam!
To Pana fotografia z z Pana własnoręcznym podpisem
No mam nadzieje !
Pewnie, że mam! Pozdrawiam serdecznie
A ma Pan jeszcze ten autograf.
Dziękuje i Pozdrawiam !