Niechetnie
Niechętnie,
zakłada na siebie ubranie,
szal na szyje zarzuca - wychodzi.
Niechętnie,
krok każdy stawia,
na druga stronę ulicy przechodzi.
Niechętnie,
w kolejkę po kawę staje,
tłum ludzi go przygniata.
Ostatni raz mówi !
- jutro będzie herbata .
autor
paradoksalnie
Dodano: 2018-10-11 08:40:36
Ten wiersz przeczytano 436 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
Ileż w życiu takich niechętnych sytuacji, pozdrawiam
:)
Wolę kawę.
Przytul ogonki, w tytule, szyję
pozdrawiam :)
Masz bardzo zbliżony styl pisania do ewaes, podoba mi
sie bardzo:)
A ja tam uwielbiam kawę, pozdrawiam serdecznie.
i bardzo słusznie, herbata bije kawę na głowę :-)
Niechętna ta codzienność. Pozdrawiam!