niedoceniany
Choć się staram jak mogę...
Nikt nie docenia...
Nie mnie
To mogę jeszcze zrozumieć...
Nikt nie docenia mojej twórczości...
Czyżby była napisana na zbyt niskim
poziomie?
Niczym poziom nieboszczyka w grobie?
Czy za dyżo tam rymów takich jak tu trochę
wyżej
A potem po środku i niżej?
A może zamało
Rymów się ostało?
Czyżby byla napisana na zbyt wysokim
poziomie?
I osoby wolą pozostać na dole?
Co robie nie tak?
W każdym wierszu, choć wiersza nie
przyma,
Je moja cząska, którą na wieki zatrzyma
Czytelnik w sobie, wiersz jako nośnik...
Czemu nikt, prócz znajomych mnie nie
docenia?
Może znajomi też docenić mnie nie chcą
Może
To
Tylko
Litość
I próba
Powstrzymania
Mnie od samobójstwa...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.