Niedołężność...
Raz w życiu coś mi się udało,
Lecz zaraz wszystko w łeb wzięło...
Dlaczego? Czy jestem taki niedołęga,
Który żadnemu człowiekowi do pięt nie
dosięga?
Ale muszę się z tym pogodzić, że nikt mnie
nie docenia...
Pozostała mi monotonia do szkoły
chodzenia....
autor
itt
Dodano: 2006-12-08 08:49:51
Ten wiersz przeczytano 486 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.