Niedoli ciernisty kęs
Jego blask mity rwie
i spragnionych uspokaja
sieka też grę
bez powodu najmniejszego
lub z ich morzem całym
z tym które niebo spaja
i to przy wrednym dlaczego
przy tym które udawało mściwą pięść
nad śmierdzącą przyśpiewką skały
groźną jak niedoli kęs
Komentarze (3)
Sacrapedro. Ten autor tak już ma. Inaczej nie potrafi.
Za mocny towar diler mu sprzedaje.
:) zupełnie nie rozumiem treści tego wiersza. Jakaś
podpowiedź?:)
Bełkot,bełkot nad bełkotami.