NIEDOROSŁA MIŁOŚĆ
WSZYSTKIM ZRANIONYM KOBIETOM LECZ UŚMIECHNIJCIE SIĘ JUTRO WSTANIE NOWY LEPSZY DZIEŃ
Dziś sobie jedno zadaję pytanie
czymże jest prawdziwa miłość
przyzwyczajeniem , chorym kochaniem
co ja takiego złego zrobiłam
Uczucia swoje źle umiejscowiłam
po co mi były te chore zaloty
po co zapewnienia obietnice
dzisiaj porzucona być może zdradzona
Nie takie życie sobie wyobrażałam
promyk szczęścia dla siebie ujrzałam
w pierwsze z nim realne spotkanie
uzmysłowiłam sobie ten lub nikt inny
Uśmiech spojrzenie skierowanie wzroku
może tylko ja on tego nie poczuł
uwikłałam się w gęstą pajęczynę
chyba nigdy z niej już się nie wywinę
Jedno wiem na pewno nie żałuję tego
milutkie razem chwile nie szukam winnego
za dużo z siebie być może dałam
nie moja też wina że pokochałam
Teraz jestem sama tęsknię nieprzytomnie
może jeszcze kiedyś znów powróci do mnie
bo tak się zdarza gdy prawdziwe dorosłe
kochanie
nic na siłę miłość w sercu zawsze
pozostanie
Basia 19//11//2015 144 Grimmelfingen
Komentarze (34)
Bywa tak,ze nie zawsze dostajemy to czego chcemy, ale
zawsze jest nam dane to co jest nam potrzebne. Ciekawy
wiersz, pozdrawiam pogodnie.
Doświadczenie wielu kobiet.
Niestety.
Pozdrawiam:)
Pięknie. Miłość ta do śmierci wspomnieniem w nas
pozostanie. Myślę, że trudno jak się raz człowiek
oparzy to potem na zimne dmucha.Trzeba patrzeć i
kochać ostrożniej. Życzę Ci szczerej, udanej miłości.
Nam kobietom nieobce są takie stany.Podnosimy się, a
szczęście niejedno ma imię.Ładnie.