***niedorzeczny***
Dla wszystkich zdradzonych...
Letnią bryzą skropiona Twa sukienka, gdy
Cicho, drobnymi kroczkami biegniesz.
Śmiech Twój dziewczęcy, niewinny
Rozbrzmiewa w głuszy ścian, a oczy...
A oczy dojrzały przyszłego kochanka.
Spieszysz ku niemu burzą sił.
Powstaje, porywa w ramiona kokietkę,
zdejmując
Obrączkę z palca...
autor
pulsaaa
Dodano: 2007-02-08 10:31:24
Ten wiersz przeczytano 641 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.