Niedoścignięta gwiazda
Niedoścignięta gwiazda
Niespełnione marzenie
Tak dobrze, ale jednak wcale nie jest
tak
I znowu prosisz mnie o zbyt wiele
I znowu udaję, że daję radę
Że każdy poranek niesie mi Ciebie
Zamiast bólu i żalu, że mogło być
inaczej
Ta poezja obcych słów
Słyszę szepty, gdy Cię nie ma
Nauczyłam się tylko słuchać
By nie dawać nic od siebie i by milczeć
Wygodnym milczeniem
autor
gwen
Dodano: 2006-11-07 17:29:53
Ten wiersz przeczytano 413 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.