a w niedzielę
zaledwie wczoraj
spoza obszaru nieciągłości
gdzie ni szarości ani czerni ani bieli
przez puls krwi
w bezprzestrzeń wypchnięty i czas
kwantową pianą
chmurą prawdopodobieństwa
nagi
pierwszy i ostatni raz
spojrzałem w oczy Boga
puste jak kosmos
niecały tydzień już tylko mam
na skopanie ogródka i stworzenie gwiazd
w niedzielę
upiję się do nieprzytomności
zupełnie sam
J.E.S.
Komentarze (9)
i jak gwiazdy, Jerzy? Święcą?
świetny wiersz.
A.
"spojrzałem w oczy Boga
puste jak kosmos" to jest super rodzynek w Twoim
wierszu!!! Masz po prostu racje! Te wersy zabieram i
przechowam w pamieci jak babie lato!
Ogródek skopiesz,ale czy w ciągu tygodnia uda się
stworzyć gwiazdy? Fajna ironia.Pozdrawiam:)
Mnie się wydawało,że po skopaniu d..to lepiej się
jednak upić,ale ogródek jest zdrowszy to pewne.
Świetna ironia i super tekst.
Dobrej nocy życzę:)
Po skopaniu dupy na pewno pomaga.
Z tworzeniem gwiazd to zupelnie inna historia.
też mam ogródek, ale nie myślałam o tym, żeby po jego
skopaniu upic się...ale pomyślę, moze pomaga :)))
super:):):)
pozdrawiam
super ironia ,skopanie ogródka i stworzenie gwiazd
Pozdrawiam serdecznie :)
" na skopanie ogródka i stworzenie gwiazd"...Bardzo
dobry wiersz:) Pozdrawiam:)