Niegasnące uczucie
Jest pustym polem
czuję twój ból samotności
telepatycznie wysyłasz mi S.O.S
moje powieki się przymykają
by wytoczyć łzy rozpaczy
jakże ja czuję twoje pragnienie
spojrzenia mi w oczy
aby wyczytać w nich potwierdzenie
o uczuciu niegasnącym
jakże ja ubolewam śniąc o tobie
gdy ranek jest pustym łożem
zamiast miłości czarą
dobrych rad i uśmiechów
dobro przychodzi zawsze ostatnie
kiedy zmrok zapada
dumne ze swej szczodrości
rozjaśnienia gwiazd
autor
Xenia1
Dodano: 2017-08-18 08:03:47
Ten wiersz przeczytano 1284 razy
Oddanych głosów: 34
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (67)
Gabi Wiersze dziękuję za komentarz. Pozdrawiam
serdecznie, dobranoc.
Socha dziękuję za bratnią duszę. Pozdrawiam
serdecznie, dobranoc.
Ładnie, romantycznie.
Dobrego wieczoru Xeniu.
Zdrowia!
Pozdrawiam serdecznie:)))
Czuje w tobie Xeniu bratnią duszę. piszesz właśnie to
co chciałbym napisać. + i Miłego wieczoru.
Krzychno to trzyma mnie przy życiu -miłość. Pozdrawiam
serdecznie.
Demonko ściskam Cię gorąco za dobre serduszko.
Pozdrawiam serdecznie, miłego wieczoru źyczę.
Agaromku dziękuję za komentarz. Pozdrawiam serdecznie.
Plusz 50 dziękuję za komentarz. Pozdrawiam serdecznie.
Podziwiam Xeniu Twój romantyzm i optymizm pomimo
choroby.Serdecznie Cię pozdrawiam i życzę zdrowia:)
Stęskniłam się za Tobą Oleńko. Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję Ziu-ka za wpis. Pozdrawiam serdecznie.
Staram się nie poddawać ale jak długo? Oksani moja
droga jestem już po 7-mej operacji z
narkozami.Pozdrawiam serdecznie Pozdrawiam serdecznie
i życzę miłego wieczoru.
Tańcząca z wiatrem już dawno poprawiłam.Dziękuję za
komentarz. Pozdrawiam serdecznie. .
Xeniu, dopiero teraz przeczytalam Twoja odpowiedz na
moj komentrarz. Kochana, nigdy niczym mnie nie
urazilas, to co napisalam w komentarzu to tylko
ukazanie, moze doysc nieudolne, ze trudno czasami
znalezc wlasciwe slowa otuchy, trudno ukoic kogos
bol... chociaz tak bardzo bysmy chcieli... slowa nie
wystarcza i tylko to mialam na mysli. Xeniu, przykro
mi, ze masz problemy zdrowotne, wiem jak czuje sie
wtedy czlowiek, odczuwamy wtedy nie tylko bol fizyczny
i ograniczenia z tym zwiazane, ale w pwenym stopniu
czujemy sie osamotnieni w tej walce... Zycze Ci
powrotu do zdrowia i wsparcia od ludzi. Moc
serdecznosci Xeniu.
Promyku Słońca jest w mym sercu. Pozdrawiam
serdecznie, miłego wieczoru źyczę.