Niegrzeczna Wenus
bajeczka w stylu Jachowicza
Gdy kto nie słucha starszych – może mieć
kłopoty.
Zaraz się drogie dziatki przekonacie o tym.
W Grecji żyła bogini – piękna Afrodyta,
Lecz Zeus, jak ją ujrzał, to zębami
zgrzytał.
Mówił – Nie gryź paznokci Wenus moja
droga,
To niegodne człowieka, a tym bardziej
boga.
Ale ona paznokcie ciągle obgryzała
I jeszcze najwyższemu brzydko pyskowała.
Mówiła – Słuchać trzeba się taty i mamy,
A ja nie mam rodziców. Jestem z morskiej
piany.
A efekt obgryzania kiedyś, w dawnym
czasie
Uwiecznił na posągu rzeźbiarz w
Adamasie.
Dziś możecie zobaczyć, dziatki, posąg
ówże:
Ma obgryzione ręce – Wenus z Milo w
Luwrze.
autor
jastrz
Dodano: 2020-09-27 00:01:26
Ten wiersz przeczytano 1952 razy
Oddanych głosów: 24
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (19)
Świetny wiersz.Cudownie bylo przeczytać Pozdrawiam.
nie wiem co jest lepsze
obgryzanie paznokci
czy dlubanie w nosie
tak czy inaczej
dziecko jest jak prosie
:))) Jako dziecko obgryzałam... :)
Nie wiem z czego to wynika. Dzisiaj mam długie i żelem
utrwalone.
Wierszyk bardzo fajny, ogólnie fajnie się Ciebie
czyta, bo podajesz trochę informacji dydaktycznych,
masz poczucie humoru, nie obce są Tobie erotyki...,
tylko z tą Twoją polityką - ni w ząb... :)
Pozdrawiam.
PS. Mógłbyś wydać Ciekawy tomik. Najczęściej poezja
pisana przez jednego autora jest nudna i w jednym
temacie. U Ciebie jest Ciekawie.
Witaj,
zasępionam - to kto Jej zamiast własnych paznokci
odgryzł ręce - czyżby z zazdrości, bo miała
zbyt piękne?
Uśmiech i pozdrowienia /+/.
Ha, ha! W Luwrze byłam, na posąg patrzyłam, ale nie
przez pryzmat wygryzionych rąk :))))
Dziękuję za odwiedziny. Babulka - Afrodyta-Wenus,
podobnie jak inni bogowie mieszkała na Olimpie. Na
Parnasie mieszkały muzy (czasem zapraszały do siebie
Apollina).
Niektórych mitów nie da się podważyć. Tu ewidentne
dowody ;)
Jesteś niewyczerpaną kopalnią pomysłów :) Rozbawiłeś
mnie :)
Świeta realizacja pomysłu!
bo nawet słabości czasem wstrzymać trzeba
pyszny smak paznokci nie zastąpi chleba
kiedy rąk brakuje niewiele z tym da się
jak żyć z tym defektem…choćby na Parnasie
Świetne:). Pozdrawiam
własciwie to mnie rozbawiłeś.
:)) No to już nie będę obgryzać paznokci :)
Świetna bajka.
Bardzo się podoba.
Miłego dnia:)
Jastrzu,
eh... Ty Hefajstosie!