O niej
Smutek w kącikach ust
W spojrzeniu błękitnego nieba
W gestach słowach
W brzemieniu głosu
Tęsknota wyjada resztki świetlistych
Wspomnień i marzeń
A łzy podlewają
Zasiane w jej głowie nasiona nadziei
Głupota w ręce się pcha
Raniąc własną obecnością
Unicestwić trzeba wszystko
Wyrwać zbędny chwast
Którym jest stała się
Na plecach bagaż
Własnych doświadczeń ma
I jeszcze ten pies wierny
Przy nodze człapie
Wraz z nią
Do nikąd
Tam
Gdzie będzie
Jej w końcu
Dobrze
Tam gdzie…
Tylko Ona
To miejsce zna
Komentarze (2)
samotność razem z marzeniami stawia sobie cel trwania
i pięknie w wierszu Dobry
nostalgia , zaduma nad chwilą ostatnią, moment ten
uszanować trzeba i pozdrowić duszę bratnią.