W niejedną kałużę
To nic, że wietrznie, chłodno, mglisto
porankiem. Pająk nici cienkie
pogubił w trawie. Że nie wyszło
zza chmury słońce. Ogród blednie.
Że już nie zawsze tak różowo,
a dzień sennieje znacznie wcześniej.
To nic. Dopóki jesteś obok,
gdy płaczę nad rozlanym deszczem.
Zosiak
autor
Zosiak
Dodano: 2015-09-11 22:01:37
Ten wiersz przeczytano 5909 razy
Oddanych głosów: 113
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (139)
Dziękuję za piękny wierszyk!
Miłej niedzieli Zosiaku!:)) Pozdrawiam serdecznie!:))
to nic ,że rozlane bywają kaluze ważne ze jesteś
miłego dnia:)
Elena, emcio, dziękuję za poczytanie :)
Ty to umiesz:)
Pozdrawiam.
Z "kochaniem" to i w kałuży nie straszno. Może kiedyś
nauczę się też tak pisać, na razie się przyglądam :)
Dziękuję nowym czytelnikom...
Miło :))
dopóki... pięknie, mądrze i z uczuciem
"Dopóki jesteś obok"
to idę pewnie z Tobą... +++
Pozdrawiam
razem o radość i wiosnę łatwiej,,,,pozdrawiam :}
Profesjonalnie- to dobre słowo, a przy tym tak
subtelnie, kobieco, wielowymiarowo.
Bardzo mi się podoba.
ps też lubię kałuże...w wierszach i nie tylko...zawsze
patrzą w niebo..
pozdrawiam:).
Pewnie, że to nic. Nic się nie stało, a co się stało,
już się nie odstanie.
Żyje się raz podobno tutaj, reszta tam.
Miło, że aż tak... :))
Przyjemny, lekki i z przesłaniem subtelnie przekazanym
:) Dobrego dnia życzę.
jesiennie, klimatycznie i bardzo mi się podoba płacz
nad rozlanym deszczem :))
Grunt to miłość. Z nią pokona się wszystkie
przeszkody. Ładnie.
Pozdrawiam.