W niejedną kałużę
To nic, że wietrznie, chłodno, mglisto
porankiem. Pająk nici cienkie
pogubił w trawie. Że nie wyszło
zza chmury słońce. Ogród blednie.
Że już nie zawsze tak różowo,
a dzień sennieje znacznie wcześniej.
To nic. Dopóki jesteś obok,
gdy płaczę nad rozlanym deszczem.
Zosiak
autor
Zosiak
Dodano: 2015-09-11 22:01:37
Ten wiersz przeczytano 5926 razy
Oddanych głosów: 113
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (139)
Dziękuję, Antosiu :)
Tak wygląda miłość. Piękny wiersz.
wandaw, valeria, magda*, iluminati
dziękuję Wam :)
Podoba mi się ta melancholia
Zawsze mam ciarki, gdy Cię czytam. I tym razem bylo
tak samo. Pozdrawiam niedzielnie.
bardzo piękne;)
Pięknie - chociaż melancholijnie
To nic że rozlało się ...
gdy gdzieś obok jest ...
Pozdrawiam serdecznie
Dziękuję Wam za poczytanie :)
Dobrej nocy.
Przesiąknięty piękną melancholią.
Lirycznie mnie się podoba.Pozdrawiam:)
piękne i niekonwencjonalnie dobrane słownictwo :)
pozdrawiam
Roztkliwiłem się.
Ładnie. Podoba mi się:)
pozdrawiam
Jestem cichym czytelnikiem, bo czytam w myślach, ale
nie wzbraniam się przed komentarzem - czytelnik ze
mnie pośredni;-)
Pozdrawiam w nastroju przesiąkniętym melancholią, co
rozgościła się na dobre w małym sercu;)
Pięknie:)