Niekochanie
Patrzyłem jak odeszłaś
w szare mroki przedświtu
Cichy szelest stóp
depczących kwiaty moich złudzeń
W moją pościel wkradł się chłód
Znów niebytem cisza między nami
W oczach masz tę uporczywą niemiłość
I niekochanie wplecione we włosy
Tylko zegar niezmiennym tykaniem
Odmierza wyrok kolejnych dni
autor
Eliandir
Dodano: 2017-02-19 09:34:07
Ten wiersz przeczytano 552 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
Znam podobny, a nawet gorszy ból. Rozumiem Cię.
Dawno Cię nie było, fajnie , że znów jesteś.
Ciepła melancholia o minionej miłości.A może
powróci,lub nadejdzie druga?Pozdrawiam serdecznie:)
"W oczach masz"tę"...
skoro niekochanie to...nie ma za kim wzdychac tylko
trzeba szukac kochania:)
Jedna miłość minie druga zagości...pozdrawiam
serdecznie.
Skoro zegar tyka, to i pościel będzie cieplejsza...
pozdrawiam ciepło, wiosennie
bardzo wymowny. Podoba mi się.