Niekoniecznie on
Odmawiam uchu dialogu z toba,
opieram się koniuszkami palców
o drzwi lepszego jutra (niekoniecznie z
nim)
kolyszę ciało - ruchome pozory zadowolenia
.
Skrępowana monologiem- czekam ,
moze dostrzeże w porę wartość błysków
rozsianych oddaniem i zdąży zanim
ktoś inny chwyci za klamkę wewnątrz
mnie.
autor
Mirabella
Dodano: 2016-02-07 00:02:35
Ten wiersz przeczytano 1050 razy
Oddanych głosów: 23
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (25)
Tak, niech się spieszy
Pozdrawiam:-)
zmusza do refleksji, ale delikatnie napisany wiersz.
musi się więc pośpieszyć, bardzo dobry wiersz,
serdeczności :)
Wiersz refleksyjny i wart zastanowienia;)
pozdrawiam
Piękna refleksja. Czasami trzeba coś przemyśleć.
Pozdrawiam.
żeby czasem nie przegapił:)
pozdrawiam:)
Czy zdąży zanim ktoś inny ..tylko ty wiesz .. jak
będzie można zrobić unik by nie miał ciebie ktoś inny
..ładny wiersz ..
Bogno, to jest naprawdę ładny wiersz, a ostatni wers
zatrzymuje na dłużej.
Serdeczności dla Ciebie paa
Świetny :)
oczekiwanie i nadzieja, może to,,,pozdrawiam :}
Haha ( literowka)
dziekuje Halinko :) psia krew literiwja , stare oczy
.... Uscisk
Odmawiam uszom* dialogu...
Można też jednym uchem słuchać a drugim wypuszczać
niewygodne dla nas słowa...pozdrawiam.
Świetny!
czy w słowie 'rozsianych' nie masz literówki?
refleksja nad jeszcze ostatnią nadzieją, słabiutką,
ale jednak... :-)