(nie)ludzkim głosem
Coś mi się obiło niedaleko ucha
Że w noc wigilijną trzeba zwierząt
słuchać
Bo dar wtedy mają tak niespotykany
Ludzkim głosem mówią osły i barany
Ciekawość mnie zżera prawie do kosteczek
Co też mi opowie mój mały pieseczek
Sadzam go więc obok i wytrwale czekam
Otworzyłam usta i... zaczęłam szczekać
autor
ewaes
Dodano: 2017-12-24 21:04:19
Ten wiersz przeczytano 1274 razy
Oddanych głosów: 32
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (41)
fajny wiersz Ewo :)
'ciekawość mnie zżera prawie do kostek,
co może mi opowiedzieć mój mały piesek'
tak sobie czytam na własny użytek
pozdrawiam poświątecznie :)
wczoraj dałem tylko plus dziś buziaka masz ...
Witaj Ewuniu:)
Co Ty teraz zrobisz
szczekać będziesz wiecznie?
musisz coś z tym zrobić
rzekłbym,że koniecznie:)
Pozdrawiam :)
świetnie, trochę jak fraszka - bardzo na tak :)
Wesołych Świąt!
Witaj Ewo bardzo świątecznie.
Dziękuję za te chwile poświęcone moim refleksjom.
Twój wiersz, zawierajacy pozornie błache tematycznie
opowieści z życia zwierząt podczas świąt, daje
czytajacym szansę własnej interpretacji.
Życze Tobie dalszych miłych chwil świątecznych i
radośnie optymistycznego powitania Nowego 2018.
Niech i on nie będzie gorszy od tego odchodzącego.
Bożena
Rozbawiłaś do łez.Świetny wiersz.Pozdrawiam.Jeszcze
radosnych Świąt życzę.
Ha ha ubawiłaś mnie, to Ty zaczęłaś mówić psim
szczekaniem - a to chęć. Pozdrawiam świątecznie na
wesoło.
Wpadałam jeszcze raz przeczytać Twój wiersz i się
uśmiechnąć :)
Ewuś pogodnych snów Może za rok się doczekamy że
przemówią :)
HA HA ubawiona
pozdrawiam świątecznie
:))
Wesołych, ewaes :)
Piękny, składam szczere życzenia
imieninowe...pozdrawiam świątecznie :)
:) dobre. Spóźnione imieninowe :)
Ewuś to jest w Tobie piękne,że potrafisz kilkoma
słowami rozbawić moje serce.Ślicznie to napisałaś
lepiej tego bym nie ujął.Pozdrawiam serdecznie samych
serdeczności na pozostałą część świąt.
fajny, dowcipny wiersz.
Miłego świętowania i serdeczności imieninowe
przesyłam,
sorry, że z poślizgiem.
Pozdrawiam serdecznie :)
Jestem tu jeszcze raz z wielkim wstydem, bo
zapomniałem o Twoich imieninach. A miałem zapisane na
wierszyku wigilijnym - "Wigilia, Adama i Ewy". No i
wierszyk mi się zapodział. Znalazłem go i dam jutro, a
przy okazji przeczytałem tę swoją notatkę i zrobiło mi
się wstyd.
A zatem - Żyj sto lat, w szczęśliwym, kochającym się i
nie rozstającym na dłużej niż dzień związku. Wielu
udanych dzieci, a później wnuków i prawnuków...
I kiedy już zostaniesz seniorką wielkiego,
rozrośniętego rodu - częstych spotkań rodzinnych,
żebyś Ty we wszystkich swoich potomkach widziała Jego,
a On Ciebie.