Niemiłośni
Od noża w sercu się zaczeło, a potem oczekiwanie...
Współczuje niedoświadczonym
Nie rozmyślają nad nie poznanym
Niema w nich żaru istnienia
Postać jej jest nie dopomyślenia
Współczuje im z całego serca
Bo mnie dopadła krwiożercza
Ja wieżę w jej moc i istnienie
Zaspokajała moje pragnienie
Współczuje ich upartości niewiedzy
Ich serca zamknięte zanikają w rdzy
Ja uparcie wieże w jej istnienie
Wyrzeźbiła w sercu wyraźne zagłębienie
Współczuje sobie...
Zasmakowałem jej pełnego oblicza
Nie wiem czy ją się podwójnie wylicza
Współczucie niewiedzy wpada w zazdrość
Bo nie wiem czy czeka następna miłość
2003
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.