niemoc
Nie odważę się sięgnąć po więcej.
Zadowolę się skórką chleba.
Moje marzenia zgniotę jak liść.
Suchy, pomarszczony śmieć.
Nakleję na ścianie święty obrazek.
Na parapecie postawię pelargonię.
Czerwone płatki kwiecia.
Czerwone oczy łez.
Mam na imię samotność.
Kończę tysiąc lat.
Jestem starą kobietą porzuconą w kącie.
Jak szpargał.
Zapomniana, opuszczona, umieram...
autor
Selena_x
Dodano: 2009-04-28 11:11:41
Ten wiersz przeczytano 613 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Wzruszający wiersz. Cieplutko pozdrawiam.
bardzo mocno oddaje twój stan stan duszy
wzruszyłam się tym wierszem....pozdrawiam