Niemoc
Pusto, nicość co się dzieje!?
Nie przelewam myśli wiele.
Idzie trudno jak po grudzie
Pisze wiersze w wielkim trudzie.
Łzy wylewam lamentuje
Papier targam i pomstuje.
Pióro nie chce w dłoni grać
Woli sobie słodko spać.
Wszystkie rymy, słowa chodźcie
Weźcie z sobą pióro śpiące.
Proszę, błagam, kłaniam pięknie
Zadomówcie się już we mnie
I na stałe pozostańcie
Abym wiersze pisał ładne.
Komentarze (3)
Juz się zadomowiły!Niemoc jest ok.
Przesympatyczny ten wiersz :))) pozdrawiam :)
Z weną to jest tak, że raz przychodzi a raz jej brak.
Każy ma czasem dni bez niej ale niekiedy nawet
milczenie bywa wymowne ;)