o (nie)mocy twórczej
wszelkim towarzystwom wzajemnej adoracji ;)
Chciałabym napisać
choćby o wróblu
namalować zgłoska za zgłoską szaropiórą
kulkę drżącą na gałęzi
albo zanucić melodię
na przykład o zachodzie słońca
zagrać na pięciolinii wersów czerwień
krwistą za linią horyzontu
ale potrafię tylko
krople słów o miłości
nawlekać jak korale na cienką nić życia.
Komentarze (2)
bardzo ciekawe to twoje pisanie wciągnęłas mnie ta
pozorna zimną beznamiętnością ale czuc bardzo czuć
potrzebe ciepła pozdrawiam i zyczę pisz dalej i znajdź
je - ciepło :)))
krople slow o milosci...piekna metafora - potrafisz
sie zaprezentowac - brawo