Niemy dialog
- Masz ciepło, syto i sucho.
Czego chcesz jeszcze starucho?
- Mój synu, moja synowo,
poproszę o dobre słowo.
Nie piorunujcie mnie wzrokiem,
nie zabijajcie mi okien
i nie traktujcie jak mumię,
bo sama wciąż mówić umiem.
Dajcie pogadać z bliskimi,
bo bardzo tęsknię za nimi.
Nie bądźcie twardzi jak skała
tak, żebym przez was płakała,
nie róbcie ze swojej matki
alzheimerycznej wariatki,
bo ja w tej swojej starości,
potrzebuję miłości.
Komentarze (40)
prawdziwie ukazany dramat,
dobry przekaz, słowa wzruszają,
pozdrawiam serdecznie:)
Genialne ! Mądre ! I bardzo potrzebne!
Ja na takie dictum od razu bym pokazał drzwi.
Pozdrawiam
Jakże to przykre, jakie smutne i jakie prawdziwe.
Gorsza strona życia.
Pozdrawiam Anno :):)
Bardzo mądry i potrzebny wiersz. Starość jest smutna i
potrzebuje bliskości, miłości. Sama troska w
zaspokojeniu potrzeb nie wystarczy. Czytając bardzo
się wzruszyłam. Udanego i miłego weekendu:)
aż serce boli jacy są bezduszni :(
serdecznie pozdrawiam :)
Myślę, że każdy potrzebuje miłości.
Wyrazisty przekaz z którego wynika, jak niewiele
wspólnego z miłością może mieć poczucie obowiązku.
Miłej soboty Anno:)
Brawo Anno wiersz jakże prawdziwy, że smutkiem czytam
Potrafisz zatrzymać
Mocno wzruszyłaś, aż mi się oczy zaszkliły...piękny i
smutny wiersz...
pozdrawiam cieplutko Aniu i życzę miłego dnia :)