Niemy krzyk
H.L J.W B.W których nie zabrała starość.
Tak, patrzył w te niebo i chmury,
Podziwiał te drzewa wyrosłe,
Zachwycał go urok natury,
Jak kwitnie biało na wiosnę.
Zamyślał się często nad sobą,
By zmienić chwiejną naturę,
By dobrą być zawsze osobą,
I w złości szeptać...czule.
Tak, ludzie wbijali swe noże,
Ranili serce do głębi,
Krew wyszła z brzegów jak morze,
Żal zdusił, by już nie gnębił.
Dodając sobie otuchy,
Że mało osób zapłacze,
Że życie to tylko okruchy,
Podjął decyzję, że skacze.
Jak wielce był w życiu samotny,
Gdy znaleźli ciało już sine,
Odcieli sznur biały od sosny,
Zakopali go w dole, w glinie.
Ważne że nic nie zostawił,
I to że pomocy nie wołał,
Wiatr będzie się z nocą bawił,
Rozerwie na strzępy ten morał.
Komentarze (5)
Literówka - Rozerwie- Pozdrawiam.
smutne jest to że nie znalazł się nikt kto by zauważył
zareagował i pomógł albo przynajmniej próbował w tym
czasie kiedy do wbijania noża było wielu - smutny ale
wartościowy wiersz - serdecznie pozdrawiam.
Straszny przekaz...
Najgorsze,że niestety często bez pomocy tak się
kończy,samobójstwem właśnie...
Pozdrawiam serdecznie:)
-----------------------------
P.S Bywa tak dlatego,że ludzie są dla siebie wredni...
Zapraszam do mojego wiersza
pt"Ile w Tobie mieszka człowieka w człowieku"...
:-) Nie znamy ani siebie a tym bardziej innych. Żyjemy
dla Siebie, bo nieszczęśli z samym sobą nie jesteśmy
szczęśliwi z innymi. Życie jest jedno, tylko nasze.
Jeżeli sami sobie nie pomożemy nikt nam nie pomoże.
Nie każdy też szuka pomocy ;)Ci którzy ją znajdują nie
są w wierszu przedstawieni.
Trudno jest oceniać człowieka, nie znając co przeżył,
z czym się musiał zmagać - Prawda jest jednak taka, że
żyjemy dla innych a nie tylko dla siebie i inni też
żyją po to by w potrzebie pomóc - Pozdrawiam