Niemy świadek zbrodni
opróżniona torebka leżała na stole
a obok zawartość jej rozsypana
i wystraszona widokiem trupa
( nikt jej nawet nie przesłuchał )
pozbierała się jakoś i zamieszkała
na strychu między rupieciami
tam poszarzała i pomarszczyła się cała
( pamięć nie dała jej zapomnieć )
pogrzebana w ruinach domu
tajemnicę zabrała do grobu
śledztwo utknęło w martwym punkcie
( z braku świadków i dowodów )
autor
pirania67
Dodano: 2008-11-24 08:13:22
Ten wiersz przeczytano 1179 razy
Oddanych głosów: 33
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (27)
Żeby przedmioty martwe potrafiły mówić, nie jedno
miałyby do powiedzenia, dobry wiersz:)
Torebka w roli głównej skrywa to czego nie mozna
dostrzec a nikomu nie chce sie szukać,tajemnicza i
ciekawa opowieść.
Ciekawy wiersz, a świadkiem może były dokumenty w
torebce...
Ależ dreszczyk emocji...Świetnie, można osebrać Twój
wiersz na wiele sposobów...
Ciekawa koncepcja. Jestem na TAK. Pozdrawiam.
Wiersz dający do myślenia, intrygujący.Przez samą
tajemniczość efektowny.
Umarła trapiona wyrzutem sumienia,a może to nie ona
tylko jej wyobraźnia...Kryminalny wiersz-inny.
Otwarłaś na mgnienie oko tej historii -
zajrzałem i zda mi się,że w alegorii
utknąłem na złe i na dobre - przesłanie,
a na końcu jest miłość i kochanie.
"Niemy świadek - torebka wystarszona widokiem trupa".
Ciekawie opowiedziana, a ściślej niedopowiedziana,
tajemnicza historia.
Trzeba nad tym pogłówkować.
Wiersz tajemniczy. domyślaj się człowieku kto jest
świadkiem... a ja wiem.
Ach ta tajemniczość ślicznie zagrane:)