w niemym potoku słów
otwierasz siebie
czasem przez przypadek
są takie historie które musisz
opowiedzieć
to nic że potkniesz się o tysiąc
lirycznych wstawek wyrzucając na końcu
niepotrzebne linijki łącznie z
pragnieniem
bycia zrozumianym i wypłakania się
choćby na własnym ramieniu
Komentarze (16)
ślicznie i lirycznie choć smutek w wersach zagościł
miłego dnia Bogno :)
Tak bywa, że cisza mówi
:) teraz ja:) bardzo dziekuje za podpowiedź - zaraz
poprawie pozdrawiam póki co
Baaaardzo się podoba - w życiu też są takie chwile...
czy przynoszą ulgę? różnie z tym bywa... dla mnie to
wspaniały wiersz. Pozdrawiam Mirabell.
Ja za magdą...Miłego dnia! :)
no jak "zrozumiałym" ma być,
to na pewno nikt nie zrozumie:)))
co innego, jakby miał być "zrozumianym"!
Zdecydowanie nikt nie chce wypłakiwać się na własnym
ramieniu. Nie wszyscy lubią się otwierać.Robią to w
ostateczności, kiedy ciężar problemów trudno unieść
samemu.Pozdrawiam
Najsmutniejsze to wypłakiwanie na własnym ramieniu...
Ładna miniatura.
Re: Konocha :) dziekuje za pochylenie i poświęcenie
czasu pod tekstem , oraz brawo za jego zrozumienie ,
usciski
"łącznie z pragnieniem
bycia 'zrozumiałym'"
Nasunęła mi się refleksja, że pisząc wiersz, autor ma
nadzieję, że jego tekst będzie dla wszystkich
zrozumiały, każdy będzie wiedział, o co mu chodzi, ale
czy każdy czytający zrozumie?
Chyba jednak powinno być "zrozumianym", bo w
przeciwnym wypadku, pozostaje rozczarowanie
niezrozumienia sytuacji i wypłakanie się "na własnym
ramieniu", bez wsparcia kogoś, kto zrozumie peela.
Pozdrawiam Mirabello, życząc fajnego dnia:)
brawo.
Podoba się!
Ja nie lubię płakać :) chyba że w wierszach ;)
Pozdrawiam :)
Ciekawe - jeszcze nie próbowałem ,
na własnym ramieniu płakać.Zresztą
ty najlepiej wiesz jakie to niesie przesłanie. Miłego
dnia.
brzmi jak duża maksyma filozoficzna
jestem na TAK
Człowiek potrzebuje rozmowy, by nie dusić w sobie
tego, co go męczy.