nienarodzone szczęście
nienarodzone jeszcze szczęście
Skóra na brzuchu z dnia na dzień
coraz bardziej napięta
Szczęście urodzi się z jego imieniem
i kolorem oczu
...
Gdyby nie ruchy wewnątrz
nie miałaby sił oddychać
podtrzymując
ciało trzydziestoletniej wdowy
autor
nauzyka
Dodano: 2013-05-15 11:56:26
Ten wiersz przeczytano 883 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (10)
Nie jestem tożsama z podmiotem lirycznym, więc nie
potrzebne mi wyrazy współczucia...
Przykro mi...
Gdyby nie ruchy wewnątrz
nie miałaby sił oddychać
podtrzymując//???
ciało trzydziestoletniej wdowy
druga część tej zwrotki błędna stylistycznie
Gdyby nie ruchy wewnątrz
nie miałaby sił oddychać
ma dla kogo żyć
trzydziestoletnia wdowa
treść ujmująca, znam takie przypadki
Ależ się wzruszyłam tą 30-letnią wdową,dlatego bardzo
cieplutko
pozdrawiam!
nienarodzone szczęscie....a w tle dramat ...bardzo
ładny wiersz - pozdrawiam serdecznie:-)
Poruszyłaś..
Ojej wzruszyłam się szczęśliwego rozwiązania:)))
Przyprawiłaś o dreszcz...Pozdrawiam ciepło
Dzień dobry. Piękny tytuł. Bardzo wzruszające słowa.
Miłego dnia. Pozdrawiam
ale wzrusza bardzo...