*NIENARODZONY*
Ty byłaś młodą dziewczyną
Tak bardzo zakochaną
Ja tylko małą kruszyną
Przez Ciebie nie chcianą
Dlaczego mnie nie kochałaś?
Mamo ja chciałem żyć
A ty nawet poznać mnie nie chciałaś
Wolałaś zapalić na mym grobie znicz
Od początku powiedziałaś mi NIE
I zabić mnie wolałaś
Dlaczego tak nie nawidziłaś mnie?
Dając życie je odebrałaś
18 lat miałbym dziś
Tyle co Ty wtedy mamo
Też spełniałyby mi się sny
Żyłbym jak Ty.....tak samo
Ranić mnie prawa nie miałaś
I choć w oczach miałaś łzy
Zrobiłaś to a jednak się wachałaś
Czy nie dać mi szansy żyć
Dziś patrze na Ciebie
I wybaczam Ci ten błąd w młodości
popełniony
Jestem Twoim aniołkiem w niebie
Twój Syn Nienarodzony...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.