Nienasycona...
Wyidealizowany obraz ludzkich uczuć i
myśli,
niby wspaniałe pożądane ciało,
leży tu tak jakby zanurzyło się w puch...
Kobiecość i temperament stygnący...
blask krągłości pulsująca
czerwono-bordowa farba na niebieskich
drogach
do życia ożywia je...
Woń naturalnego ubrania,
głód niezwykły kocich oczu, w których kolor
natury jest intensywny, i ten zegar
tykający we wnętrzu coś przyspieszył tego
wieczoru ...
Chęć oddechów łapanych jakby były ostatnimi
przemierzające przez bramę, którą wieńczy
pąsowy kolor spragnionych słodkich warg...
Oh tak tętni namiętnością... pierwotnym
instynktem niezakazanym.... z niezaznaną
rozkoszą pozostaje zawieszona w nocy....
czekająca na tą jedną duszę.... "
Powiedzmy że....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.