Nienawidzę...
Tak bardzo, że nie mógł bardziej nigdy
nikt.
Tak nieopisanie, że nawet nieskończoność to
tylko mała jednostka tej części.
Tak przeobrzydliwie, że sama ja ty i on
tego nie pojmuje.
Czy już choć trochę rozumiesz?
autor
.siostra.nożownik.
Dodano: 2007-12-17 19:34:58
Ten wiersz przeczytano 584 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
odpowiem tak: to jest takie skomplikowane że nawet ja
to rozumiem.)
Wiem, że nie wiem, tyle też rozumiem. Ale to moja
wina, mam coś, defekt jakiś.
Rozumiem i ciarki mi po plecach przeszły...
Ja też rozumiem. Zgadzam się z Feminą.
Twoja poezja zawsze wywiera presje na człowieka.Zmusza
nas do analiz, zastanowień,przemyśleń. Ja rozumiem...
Nie, nie rozumiem.