Nienawiść
Czemu wciąż tak strasznie nienawidzę,
aż sama sobą się brzydzę?
Z całych sił pragnę przebaczyć,
lecz nie potrafię tego zobaczyć.
Na samą myśl gotuje się we mnie
wszystko,
a moje wnętrze to wysypisko
i mam ochotę rozbić pięścią ścianę,
choćby o czwartej nad ranem,
aż pot z krwią i tynkiem się wymiesza,
by mogła spaść łza pierwsza.
Za przyzwoleniem mojej woli
ta rana nadal boli.
Z całych sił pragnę cofnąć czas,
albo przynajmniej uwolnić się od
kłamstw.
Nienawidzę? Ale czego?
Siebie, czasu, czy jego?
Ten wiersz jest o brzydocie i umieraniu, miłośći samotności, życiu oraz przyjaźni, ale ponad wszystko chciałabym (skoro nie można cofnąć czasu) umieć pogodzić się z losem.
Komentarze (6)
pogodzisz się losem tylko trzeba troche czasu
,odrodzisz się na nowo będziesz się jeszcze smiać
wiesz czemu?... bo kto kocha wybacza .
Swego rodzaju spowiedź - już po napisaniu powinnaś
poczuć ulgę, a jeśli wyzwolisz się z kłamstwa -
odrodzisz się.
Osiągniesz sukces.
wiersz ma emocję Podoba mi się otwieranie siebie aby
złapać harmonię Bardzo sugestywny +
Wiersz pisany emocjami. Przemawia do mnie.
hmm...dylematy... trudne do rozwiązania ,ale nie
niemożliwe.:)
Trzeba i należy pogodzić się z losem, wiem co czujesz,
przeżyłam to. Musisz siebie zaakceptować i żyć, pomimo
wszystko..Pozdrawiam.