Nieobecność Twoja
Muśnij z daleka,
choć cieniem dłoni,
stęsknione serce.
Wypełniając po brzegi
miłością,
podsycaj płomień.
Pozwól, by dłonie na wilgotnych,
płonących biodrach,
siłą rozkoszy rytm ustaliły.
Słowami
do nieprzytomności upijaj.
Dotykaj…
wiatrem,
szeptem,
oddechem.
By pachnąca Tobą chwila,
pozwalała
zmysłami Ciebie wdychać.
„Szeptem na krawędzi zatracenia…Przy Tobie…nie dotykam ziemi ...”
autor
Brzoskwinka
Dodano: 2009-05-30 17:19:56
Ten wiersz przeczytano 809 razy
Oddanych głosów: 17
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
piękny wiersz.....
brzoskwinko , rzadko piszesz , ale jak napiszesz az
milo czytac
Bardzo ładnie o miłości.Pozdrawiam.
Erotycznie, lirycznie, sympatycznie.
Zmysłowo, ale jakże delikatnie.
Miłość dodaje skrzydeł i również je ucina, oby Twoje
skrzydła nigdy nie opadły. Wiersz ciepły, pełen
miłości i tęsknoty, pięknie.
miłość wznosi w niebiosa...pozdrawiam