NIEOCZEKIWANA 3
Półmrok ona przy oknie
papieros ćmił swobodnie
z ramion szal opadł nagle
poczułeś suchość w gardle
widok kształtów kobiecych
oszołomił podniecił
niecierpliwy głód dłoni
zamierzałeś poskromić
aksamitem jej skóry
znów i znów po raz wtóry
zanurzałeś się chętnie
uwodziła ponętnie
oddechami spleceni
oderwani od ziemi
lecz za marzeń spełnienie
weźmie najwyższą cenę
Wszystkie części na podstawie mojego opowiadania "PIĘKNA 2" http://wiersze.kobieta.pl/wiersze/piekna-proza-457777
Komentarze (48)
piękny, ale z złowieszczym przesłaniem.
Ja za przedmówca; Piękny! Pozdrawiam Zole;)
Piękny, subtelny erotyk. Miłego popołudnia:)