Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

nieodkryta nisza


Z letnim wiośnieniem poszukuję pracy
jestem pielęgniarką w słomkowym kaszkiecie
w kwiecistym fartuszku z wielką kieszenią
w niej bukiet tuli-panów i szczere rozmowy

Niewidzialną ręką zdejmę z drzew uśmiechy
i na górze Synaj w krzewie gorejącym wypalam
obręcz z cierpiącego ciała aby nowy płomień
wiosną wystrzelił kwieciem na starej jabłoni

Radosne płoty machają sztachetami w rytmie
łagodnej kołysanki wietrznej kiedy w ogrodzie
wieszam z uczuć pranie ociekające ze szczęścia
wir frühstücken zusammen w klombie forsycji

I jadę rowerkiem w różowych rękawiczkach
przed marketem stoję na zielonym świetle
Ich kaufe Vitaminen zum Abendessen - wracam
z przystanków zabieram wiosenne krokusy

J.G.

autor

jadgrad

Dodano: 2019-03-31 07:38:15
Ten wiersz przeczytano 1660 razy
Oddanych głosów: 102
Rodzaj Bez rymów Klimat Ironiczny Tematyka Społeczeństwo
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (24)

Polak patriota Polak patriota

śniadanie, bardzo aktualny - literówki spowodowane za
małą ramówką do komentarza

Polak patriota Polak patriota

Wiersz ciekawy z akcentem osobistym . Praca
pielęgniarki na obczyźnie. Wiersz emaqnuje radością i
poświęceniem - ciekawy fragment o obręczy z
cierpiącego ciała na górze Synaj - b rdzo aktualny
właśnie w kwietniu. Wielką radość sprawiłaś mi jako
germaniście kilkoma wtrętami w języku niemieckim -
"Razem spożywamy śiadanie" w kląbie forsycji - oraz
"Kupuję na kolację witaminy". Pozdrawiam serdecznie
ofiarną pielęgniarkę:))

Sławomir.Sad Sławomir.Sad

No to przytulaj tych panów, jak na to zasługują. ;)
Przyjemny w wymowie wiersz.
A tu jako nieodpłatne świadczenie tłumaczenie dwóch
pasaży z wiersza na język ojczysty.
Jemy razem śniadanie w klombie forsycji.
i
Kupuję witaminy na kolację – wracam.

Teraz wiemy już Jadwigo, że jesteś poliglotką (j.
angielski i niemiecki masz w małym paluszku. :)

krzemanka krzemanka

Ciekawie ujęty dzień z życia pielęgniarki. Miłej
niedzieli:)

anna anna

z zaciekawieniem przeczytałam.

Maria Polak (Maryla) Maria Polak (Maryla)

Wiersz zatrzymuje.
Zbieraj do tej niszy, jak najwięcej ciepła, wiosennych
olśnień.
Serdecznie pozdrawiam :)

marcepani marcepani

- nie każdemu dana wiosenna szczęśliwość... - kiedy
trzeba taką w koszyku komuś przynieść...

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »