nieodwzajemniona miłośc
To dla Ciebie Bartuś.....poczuj to co ja czuje:(
Walczyłam uparcie, lecz walkę
przegrałam.
Pytasz dlaczego? Bo pokochałam...
Na białym rękawie dogasa plama,
Czuję wciąż ból, siedzę tu sama...
Pluszowy miś jest cały we krwi,
Świeczka dogasa, ogień się tli.
Serce sklejone znów się rozpada,
Różaniec z mej dłoni na ziemię upada...
Szepcze coś cicho – bełkot
wychodzi,
Zalana, zaćpana, życie uchodzi...
Ratuj mnie prosze. Ja nie chce umierać!
Chce być przy Tobie, Twe łzy ocierać!
Zrozum, że wcale nie jestem z kamienia,
Ja też mam duszę, też mam wspomnienia.
Już jest za późno, wrócić nie mogę.
Upadam kolejny raz na podłogę...
Skompana w czerwieni nucę po cichu,
Butelka się wala, pustka w kielichu.
Tak się umiera, gdy żyć się nie umie.
Że Cię kochałam – może
zrozumiesz...
Komentarze (10)
wspaniały wiersz...muszę sie przyznać,że odnalazłam w
nim siebie...
trzeba być silnym...
Mam nadzieje,że on doceni co stracił...pozdrawiam
Skoro nie potrafił docenić tego co miał to znaczy że
nie był tego wart...:(
ja kiedyś walczyłam i przegrałam ale po długim czasie
zawalczyłam ponownie. Wygrałam. próbuj jeśli naprawdę
wart ;)
bol namacalny ...umrzec z milosci...trzeba miec tylko
nadzieje ze kiedys.... niedlugo urodzisz sie na nowo z
nowa sila i marzeniami dla kogos kto szczerze cie
pokocha....wiersz prawdziwy pelen emocji a takie w
szczegolnosci lubie i cenie
Tyle bólu w Twoim wierszu że czuję go wrecz
fizycznie... tak nieodwzajemniona miłośc bardzo
dotkliwie boli. Wiersz jest naprawde bardzo udany,
płynny i dobrze sie go czyta
Nawet nie wiesz, jak bardzo Cię rozumiem. Ale nic się
nie przecież, nie da się kochać na siłę. Mnie Twój
wiersz poruszył, bardzo, bardzo...
WĄtpliwe żeby Bartek Cię zrozumiał, ja za to rozumiem
Cie doskonale.Sama to przeżywałam ,ale teraz juz sie
uwolmiłam, chocby w wierszu ZNIKASZ.Żeby facet mógł
cie zrozumieć, musi przeżyc nieszczęśliwą
miłośc.Bardzo fajne wierszydło.Na czasie, w czasie i w
przestrzeni.Plus bardzo duzy i buziaczki.Pozdrawiam.
wybitnie ostro wypowiedziane oskarżenie do drugiego
człowieka - aż mną szarpnęły dreszcze
Da sie poczuc to co czujesz czytajac ten wiersz.
Bardzo ladnie potrafisz wylac swoje mysli na "papier".
Ciezko jest gdy milosc nie jest odwzajemniona...
Bardzo ciekawie mysl przekazalaś...szkoda tylko ze
odczulas to na wlasnej skorze lecz prawdziwy wiersz
jest inny niz ten obraz co w wyobrazni powstaje gdy
tego nie przezyjemy....ten wiersz jest prawdziwy i to
nadaju mu sens istniena....nie ma w nim co oceniac
uczucia i mysli nalezy poprostu doceniac