Niepewność
I wciąż ta niepewność, znam to,
Czuję, że to już nie moje serce kartko
Nie chcę zapominać, oczu zamknąć
Chcę mieć ten obraz, więc ciągle przed
oczami mam go
Nic złego nie powiem nie wykrzyczę na
głos
Jedynie wyszeptam milionem dzwięków
Lub pokażę jak tęskniłem
Jednym z tysiąca gestów
Utule jak kiedyś
Chodź to nie ten czas i to miejsce
Ciągły ból, a jago miejscem jest serce
Nie pragnę niczego więcej
Bądz tylko przy mnie i wiesz, że:
Jesteś moim krajobrazem,
Dzięki Tobie staję się malarzem,
Który maluje pejzaże naszych najskrytszych
marzeń
Podejdź do mnie i niech się okaże
Że to Ty jesteś królową moich wyobrażeń
Moich myśli, moich serca przed utratą
Ciebie lęków
Twoje słowa cud, słodkie jak miód
Tysiąc najsłodszych dzwięków
Daj mi udowodnić, że moje usta są jednym z
Twoich brakujących elementów
Daj mi ułożyć tą, układankę
By rzeczywistością stały się marzenia
dawne
Ta niepewność, jak ma być i co będzie
Myślę o tym wszędzie
I chodź gór dla Ciebie nie zdobędę
Chcę wiedzieć, niech się okaże
Czy Twoja osoba jest Everestem moich
marzeń.
Komentarze (2)
wiersz melodyjny ciepły w wyrazie Wielkie pragnienie
bliskości Popraw pokażę ułożę i ogonki to będzie
piękny żywy wiersz Plus za treść :)
"...Everestem moich marzeń", podoba mi się.