niepewność
wyprzedziłam ptaki
one tyle co odleciały
ja wracam
to nic że zima
za oknami
mróz
malarz szyb zimny
a ja jak śnieg
biała
inna każdego rana
jak płatki
być może tylko przez chłody
zostanę
by odejść
z pierwszym ciepłym promieniem
autor
aanka
Dodano: 2017-12-16 15:17:54
Ten wiersz przeczytano 1475 razy
Oddanych głosów: 43
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (49)
Jesteś Aniu jemiołuszką lub gilem, przylatujesz do nas
na zimę, by latem nas opuścić...
Witaj po przerwie :) pięknym wierszem wrocilas, mam
nadzieję, że nie tylko przez zimę z nami będziesz :)
Pozdrawiam serdecznie :*)
Proszę o więcej nadziei.
Optymizm sprawia cuda (i wiara).
Pozdrawiam przedświątecznie.
https://www.youtube.com/watch?v=krksWron54w
Miłego dnia Aniu. Gonitwa za ptakami Polaków
Wędrowców.