Niepewność
Zachód słońca trwa zawsze zbyt krótko
jak modlitwa upragniona
dla potępionej duszy
W szarej nadziei próbuję odnaleźć spokój
odgadnąć scenariusz na resztę dni
w brudnym odbiciu kałuży
plamy słoneczne
falują na rozgrzanym czole
… zmierzch zamyka oczy
czy otworzy je świt.?
autor
Stromboli
Dodano: 2018-03-09 02:58:56
Ten wiersz przeczytano 635 razy
Oddanych głosów: 14
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (11)
Mily zna odpowiedź :) i jedyną prawdę
z niepewnością tak jest serdeczności ślę
Na to nie ma 100% gwarancji, ale trzeba mieć nadzieję,
że tak,
sporo też zależy od nas, od naszego
nastawienia do życia, odżywiania, stylu życia itp...
Bardzo życiowa mini.
Pozdrawiam serdecznie :)
Dobrze by było, żeby otworzył
Pozdrawiam:-)
Zmysłowo ujęte.
Wiersz rozbudza wyobraźnię czytelnika.
Pozdrawiam:)
czasem nachodzą nas takie myśli - czy będzie jutro?
pozdrawiam:-)
Fajny refleksyjny wiersz z uczucie mi znanym dzięki
nadziei odganianym:)pozdrawiam cieplutko:)
Łatwiej, gdy nadzieja jest zielona :)
Ale idzie wiosna, będzie dobrze. :)
Pozdrawiam :)
Niepewność to coś strasznego, znam to po sobie, jednak
idzie się tego pozbyć, w dużym stopniu też znam to po
sobie, pozdrawiam :)
nigdy nie ma pewności czy świt nas obudzi
Czasami z takimi myślami zmagam się i ja ...
Reflaksyjny wiersz :)
Pozdrawiam serdecznie :)