Niepewność powleczona pewnością
Nadchodzi czas na nowe...
Grunt w ziemię rzęsisty by posadzić
jabłoń,
gdzie korzeń o skałę zawadzi jak okręt,
czy liście przybędą jak czas ów na
wiosnę,
oświetli tej twarzy nadzieje radosne.
Słodkości mrugnięcia, w oczętach
przebyte,
jak gość lat uległy podróży rozkazom,
czy gotów przemienić się z larwy w
motyla,
tak serca mych oczu się w słowa wyrażą.
Do kogóż , by wtóry radości wtórować
i brawem zachęcać do serca mojego,
tak pragnę uczucia, uczucia twojego.
Do ciebie, by nową tęsknotę rozbudzać
i w snach ślepia zmącone nastawiać,
rozum swój na wyzwanie postradać.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.