Niepoczytalna
Tym chwilom, które mam nadzieję, już nie wrócą...
Plama krwi na ścianie białej,
na mych dłoniach i koszuli całej.
Wszędzie krew
Pełno krwi
Powoli otwierają się zakrwawione drzwi
i...
Tak. To ona choć trochę spóźniona.
Wyciąga do mnie swą kościstą dłoń,
Ociera o mą zakrwawioną skroń.
Nie chciałam. Musiałam.
Czym jest życie?!
Zapomniałam...
autor
Aurinko
Dodano: 2005-10-01 11:14:09
Ten wiersz przeczytano 792 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.