Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

(Nie)podróżowanie


Czasem w pandemii ktoś powie,
Co zapamiętać chcesz sobie.
I nawet przyznasz mu rację,
Dziękując za inspirację!
Niech czytelnicy też wiedzą
I mój monolog prześledzą...


Jestem już w domu cały rok,
Nie mogłam nigdzie pojechać,
Bo chodził za mną krok w krok
Anioł rozsądnych zaniechań.

Stanął przede mną zaraz, gdy
Myśli posłałam w podróże.
Kazał się modlić, żeby zły
Nie zamknął ludzi na dłużej.

Pandemią wytłumaczył fakt,
Że nic z wyprawy nie będzie...
I nie powinnam liczyć strat,
Bo tak jak tutaj jest wszędzie.

Bardzo posłuszna byłam mu,
Kiedy odczekać mi kazał.
Zamiast wycieczki jak ze snu,
Wybrałam stary banał:

Że lepsze swoje niż cudze,
Co bliskie - poznać trzeba,
Inaczej rano się zbudzę
Pod skrawkiem czyjegoś nieba.

Trąba anielska ciągle grzmi,
Przed podróżami przestrzega
I zatrzaskuje przede mną drzwi
Z obcym wyglądem nieba.

Modlitwy do anioła ślę,
By dał mi paszport na krótko.
Zobaczyć Wisłę i Szczyrk chcę!
I wrócę tutaj szybciutko.

Nic z tego - anioł rzecze mi -
Nie spełniam życzeń wariatki.
Pandemia dorwie cię w szpony i
Powąchasz od spodu kwiatki!

Wtedy olśnienie, nagły fart;
Odbędę podróż w zaświaty!
Chwycę za skrzydło niby brat
Anioła aerostaty!

Przy nim bezpiecznie spędzę czas,
Świat pooglądam z wysoka,
Napiszę wierszyk, może dwa
No i pobujam w obłokach!

Jak się czytelnik domyśla,
Anioł mi skrzydło przyprawił,
Z mapą w zaświaty mnie wysłał,
Drogę powrotną też zdradził.

Ale na końcu do ucha
Rzekł mi memento odwieczne:
Pamiętaj, marzenia ducha
Dla ciała są niebezpieczne.

Myśl ta mnie zawsze otrzeźwia,
Gdy wolno jechać w nieznane,
Kiedy pandemia zwycięża,
Omijam wciąż Zakopane.

A jeśli jeszcze mi anioł
Zaniechać każe Sopotu,
Dorzucę mu Wielki Kanion
I się pozbędę kłopotu!

autor

annapelka1

Dodano: 2021-02-24 12:51:27
Ten wiersz przeczytano 596 razy
Oddanych głosów: 8
Rodzaj Rymowany Klimat Ironiczny Tematyka Obyczaje
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (9)

GrzelaB GrzelaB

A końca jej nie widac. Kolejne miesiące w domu.
Dobrze, że można pójśc do pracy :) Pozdrawiam :)

bronislawa.piasecka bronislawa.piasecka

Tak popsute mamy plany. Może w tym roku coś się
polepszy. Siedzę w domu jak kura na jajkach i nic, ani
kurcząt, ani wyjazdu. Pozdrawiam serdecznie.

JoViSkA JoViSkA

Wszyscy tego doświadczyliśmy w mniejszym bądź większym
stopniu i czekamy, że wraz z nadejściem wiosny nastąpi
jakiś przełom i zmiany...pozdrawiam z podobaniem dla
wiersza...:)

annapelka1 annapelka1

W tym wierszu jest wiele moich przeżyć, które spotkały
mnie w ciągu ostatniego roku, w tym COVID i inne
choroby...

anna anna

dobrze, że zdradził jak z zaświatów wrócić.

Sotek Sotek

No cóż, te wszystkie nakazy i zakazy narzucone przez
obecną sytuację potrafią najbardziej cierpliwego
wyprowadzić z równowagi.
Wiersz na czasie z nutą lekkiego humoru.
Pozdrawiam.
Marek

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Doznamy olśnienia już wkrótce...
kiedy pandemii kres nadejdzie, zaraz nowa przybędzie.
Pozdrawiam.
;)

mamusia45 mamusia45

Doskonale napisane:) I czasem ta pandemia nas olśni :)
Pozdrawiam z wielkim podobaniem :)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »