Niepogoda
Niebo zaczęło iskrzyć,
wiatr zerwał się złowrogi,
zapłakane, czarne chmury -
czerwcowej niepogody.
Słońce skryło się dawno,
za strzechą, gdzieś daleko,
ptactwo prędko odfrunęło -
zabawia się w chowanego.
Kropla po kropli spada,
deszczowym wodospadem,
do snu zaczyna układać,
zmęczone ludzkie twarze.
autor
Ola
Dodano: 2014-06-22 17:11:58
Ten wiersz przeczytano 2782 razy
Oddanych głosów: 106
Rodzaj Nieregularny
Tematyka
Przyroda
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (81)
Aby do wiosny...
Pozdrawiam serdecznie Olu:)
Pieknie!
Dziękuję MOTYLKU:-) . Dobranoc Grażynko-
Olu, ale u Ciebie ładnie i cieplutko pomimo deszczu.
Cieplutko pozdrawiam i dziękuję za wizytę u mnie
..."na dworze" :-)
Gdy deszcz tańczy na worze...Nostalgia zakrada się w
zakamarki drżącego serca...Piękny refleksyjny "motyl"
Olu.Pozdrawiam i uśmiech zostawiam :-)
bardzo mi sie podoba pozdrawiam
Bardzo ładnie o niepogodzie, miejmy nadzieję że lipiec
będzie
bardziej słoneczny. Pozdrawiam cieplutko.
ładnie, przyjemnie i ciepło :-)
Dziękuję MAGNOLIO.
Pozdrawiam Cecylio.
Miłego Ewo Złocień:)
W tym roku czerwiec jest właśnie taki. Ale dobiega
końca. Lipiec tuż tuż, może będzie pogodniej?
Pozdrawiam, życząc pogody ducha:)
Oleńko, to ma tak być tego lata???
dziękuję ,że odwiedzasz mnie
Pozdrawiam serdecznie
Śpiewem ptaków i zapachem skoszonej trawy pozdrawiam .
Moja niepogoda Baba Jago się sprawdza. Właśnie udało
mi się uciec przed urwaniem chmury. Siwy dym:-) .
Pozdrawiam
Moja niepogoda Baba Jago się sprawdza. Właśnie udało
mi się uciec przed urwaniem chmury. Siwy dym:-) .
Pozdrawiam