Niepokój
po jednej zmarszczce
cię poznałem
symbolicznym pęknięciu
zawirowaniu
na powierzchni zwierciadła
to już nie ja
za tym zaparowanym szkłem
za szybkim oddechem
wyblakłymi oczami
liczącymi na więcej
nadszedł czas
by powiedzieć dobranoc
odpowiedziałem
że nie zmieniłem świata
ale nie uniosę głowy
bo jedno spojrzenie
w wilgotne oczy
nauczyło mnie więcej
niż eony lat
gapienia się w niebo
Komentarze (3)
Spojrzeć sobie w twarz z uniesioną głową - to dużo, to
zgoda z własnym sumieniem. Czasami patrząc sobie w
oczy dostrzegamy coś, z czego wcześniej nie zdawaliśmy
sobie sprawy.A świata nikt nie zmieni.
Wiersz jest napisany niesamowitym i pięknym językiem.
Pobudzające wyobraźnię metafory, ale jednocześnie
jakby bardzo nam bliskie. Bardzo mi się podoba.
To prawda niekiedy jedno spojrzenie wiele nam
mówi...Spojrzenie-budzi wspomnienie...