Niepokój
Poznaje życie
Brutalność słońca
Rozwagę nienawiści
Odkrywam wybrane tajemnice
Tego, co pozostanie nieznane
I , co oczywiste
Stopniami wtajemniczenia mojego
Ty jesteś
Aż po horyzont myśli cię dostrzegam
Zawarty jesteś w każdym geście
Bracie
I tylko ciszy znieść nie potrafię
Nie chcę
O oddech twój proszę
Z każdym świtem
Z każdym zmierzchem
W zamian szept dostaje
Co drąży mą duszę
Jak kropla skałę
Przenika mnie całą
Odejdziesz, lecz zostaniesz
A ja
O świcie zamknę się na świat
W skorupie orzecha
Już nie czekam
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.