Niepoprawny romantyk
Kiedy się urodziłaś padało
ale to nie był deszcz
- to były łzy,
płakało niebo.
nikt nie wiedział:
dlaczego?
dorosłaś;
a ja znów,
by Cię dotykać
deszczem się stanę.
Kiedy się urodziłaś ciemniało
ale to nie była noc
- to byłem ja,
strzegłem Cię.
nikt nie wiedział:
dlaczego?
dorosłaś;
a ja znów,
by Cię pilnować
mrokiem się stanę.
Kiedy się urodziłaś czułem
ale to nie była przyjaźń,
-to była miłość.
kochałem Cię.
nikt nie wiedział:
dlaczego?
dorosłaś;
a ja znów,
by Cię miłować
odejdę w ciszy.
autor
Invisible
Dodano: 2013-05-19 16:10:15
Ten wiersz przeczytano 1880 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (20)
Naprawdę bardzo miło mi to słyszeć, nie mogę uwierzyć,
że spotkał się z aż takim przyjęciem
Jest w nim tajemnica..
I piękno miłującej obecności.
Bardzo podoba mi się forma wiersza.
Pozdrawiam.
Może właśnie dlatego ten wiersz jest tak piękny, że
jesteś ojcem niespełnionym. Tak sobie gdybam, a wiersz
dalej jest piękny.
Pozdrawiam. (+)
Może właśnie dlatego ten wiersz jest tak piękny, że
jesteś ojcem niespełnionym. Tak sobie gdybam, a wiersz
dalej jest piękny.
Pozdrawiam. (+)
Bardzo dziękuję (;
Nie jestem ojcem, nie mogę być. Napisałem go, gdy moja
młodsza siostrzyczka kończyła roczek.
Ładny wiersz, zatrzymuje. Pozdrawiam
Daję Panu plusa:* Pięknie
Twój wiersz bardzo refleksyjny
i pięknym słowem wyrażasz to co w Duszy ojca gra - to
znacznie więcej jak milośc - Przy Tobie Córka czuje
sie bardzo bezpieczna czując prawdziwa miłość
Zatrzymałem się:) Może to moja skrzywiona psychika...
Gdyby bogowie pozwolili mi być ojcem, taki tekst bym
napisał dla córki:) Tak Twoje słowa zinterpretowałem
po swojemu:) Mrok? Do mnie przemawia:) jak najbardziej
na tak:) A duży litery bym wywalił. No pohybel im :)
K.
witam...ciekawie i tajemniczo ale podoba mi się ...to
tak jak Anioł Stróż...pozdrawiam ciepło
Właśnie to kocham w poezji - każdy może ją
interpretować jak zechce (;
dzięki, w takim znaczeniu jak najbardziej...
jak to można różnie interpretować...
Z tymi średnikami też miałem duże wątpliwości,
zastanawiałem się też, czy by całkiem z niego nie
wyrzucić całej interpunkcji i wielkich liter - jednak
zostało jak jest. Misialala - intensywne światło
oślepia, najczerniejszy mrok lekko opatula swym
woalem. Zapłakane dziecko wtulone z zamkniętymi oczyma
w matczyną pierś - chciałem tutaj nadać mrokowi
całkiem inne znaczenie.
ładny pełen ciepła ....
pozdrawiam:-)))))))
Kiedy się urodziłaś ciemniało;
ale to nie była noc
- to byłem ja;
strzegłem Cię.
czy mrok potrafi strzec?
zawsze kojarzyłam światło, słońce, księżyc z tym, co
nam wskazuje drogę, co nam pomaga, by żyć...
stać się deszczem - tak, i to z wielu powodów, oprócz
podanego w wierszu - deszcz obmywa...
zastanawia mnie ten mrok...